Budanow przekonuje: Rosyjskie wojska już wyczerpały swój potencjał
Rosyjska inwazja militarna na Ukrainę trwa od 447 dni. Ukraina obecnie gromadzi zachodni sprzęt i amunicję do kontruderzenia, od którego bardzo wiele zależy. Nieudana i krwawa próba przejęcia terytorium z rąk rosyjskich okupantów mogłaby osłabić optymizm wśród kluczowych zachodnich sojuszników Kijowa i skłonić do podjęcia negocjacji z Moskwą na jej warunkach.
Rosyjski potencjał militarny
– Rosyjskie wojska już wyczerpały swój potencjał do poważnych działań ofensywnych, ale mają porządną i mocną obronę – stwierdził we wtorek szef wywiadu wojskowego Ukrainy generał Kyryło Budanow. Według niedługo, "to już nie ta rosyjska armia, która mogła prowadzić poważne operacje ofensywne".
Budanow przekazał, że obecnie na terytorium Ukrainy bezpośrednio w działaniach wojennych po stronie Rosji uczestniczy 370 tys. osób z "komponentu wojskowego", ponad 20 tys. żołnierzy Rosgwardii oraz około 7 tys. członków różnych formacji zbrojnych, takich jak prywatne firmy wojskowe.
Pocisk Storm Shadow
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że zestrzeliło pocisk dalekiego zasięgu Storm Shadow dostarczony Ukrainie przez Wielką Brytanię.
Wielka Brytania jest pierwszym krajem, który publicznie ogłosił, że zaopatruje Kijów w pociski manewrujące dalekiego zasięgu (do 250 kilometrów), które pozwolą siłom ukraińskim uderzać w wojska rosyjskie i ich zaopatrzenie daleko za liniami frontu w ramach przygotowań do poważnej kontrofensywy.
Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja wyjątkowo negatywnie ocenia decyzję Wielkiej Brytanii o dostawie rakiet Storm Shadow na Ukrainę. Jego zdaniem, Londyn "przoduje wśród krajów, które nadal przekazują broń" Kijowowi.
USA, Wielka Brytania i Polska to trzy kraje najmocniej wspierające Ukrainę uzbrojeniem od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 r.